Miłość do drewna oraz niespotykanych form ze stali to podstawa naszych projektów. Podróżując po różnych zakamarkach tartaków i składzików, zazwyczaj patrzymy na to co leży z boku. Zapomniane, zakurzone bo przecież niewyprostowane, jak od linijki. Często słyszymy pytanie: Wy to chcecie? I tak zbieramy te pogięte, dziurawe, a zarazem wspaniałe dechy.

Zwozimy je do naszej Pracowni i zaczyna się zabawa. Odkrywanie, tego co nam pokaże kawałek drewna po zdjęciu wierzchniej warstwy, to niezwykła przygoda. Zawsze jest inaczej, zawsze jest pięknie. 

Kiedy zaczynają lecieć wióry, wtedy rozpoczyna się magia. Decha pokazuje nam swoje zwoje i niedoskonałości. Pęknięcia lubimy wypełniać czarną żywicą lub zabezpieczać stalowymi motylkami.

Niemniej ważnym elementem naszych projektów jest metal. Surowa stal uformowana pod krawędź blatu to nasze autorskie podejście do stolików kawowych. Efekty są zawsze spektakularne. Mieliśmy okazję wykonać również taki projekt przy stole jadalnianym.

Długie godziny spędzone na spawaniu oraz szlifowaniu nóg dają niesamowite rezultaty. Potrafimy wykorzystać kilkadziesiąt metrów stali na jeden projekt. Dlatego w naszych oczach nie tworzymy zwykłych nóg, tylko sztukę użytkową.